Służba “Przystani”, zainicjowana przez Danutę i Przemka Lewińskich, co roku organizuje niemal trzydzieści wypraw, w których bierze udział przeszło siedemset osób. Pomysł powstał w odpowiedzi na palącą potrzebę ojcowskich serc.
- Wszystkiemu winni są moi synowie! Gdy urodził się Dawid, prawie natychmiast chciałem z nim wybrać się na kajak, ale mama go nie puściła i musiałem poczekać dwa lata – mówi Przemysław Lewiński, założyciel służby “Przystań”. – Kiedy w końcu ten czas minął, nie chciałem płynąć sam z dzieckiem. Zadzwoniłem do około dwudziestu swoich znajomych, którzy też mieli synów i ku mojemu zaskoczeniu, chyba wszyscy wybrali się razem ze mną. Po pięciu latach w spływach kajakowych uczestniczyło już 220 ojców wraz ze swoimi synami – podsumowuje Przemek.
Służba “Przystań” Ruchu Chrześcijańskiego Mt28 powstała 20 lat temu.
Potrzeba ojcowskiego serca
– Zaobserwowałem potrzebę ojcowskich serc – kontynuuje Przemek. – To pragnienie często objawiało się w postaci wielkiego wyrzutu sumienia. Bo oni chcieliby spędzać czas ze swoimi dziećmi, a jednak czuli, że poświęcają im go zbyt mało. Spostrzegłem, że ojcowie chcą wychować synów na dzielnych mężczyzn, a córki na piękne kobiety, ale często czują się bezradni – mówi.
– Wówczas Bóg położył mi na sercu misję pomocy ojcom w czynieniu Jezusa przyjacielem ich rodzin, przy wykorzystaniu różnych form aktywnej rekreacji – podsumowuje Przemek.
Wspólna służba
Służbę “Przystań” Przemek prowadzi razem ze swoją żoną Danusią. Rzadko pływają razem, ale wspólnie prowadzą spotkania dla małżeństw i rodziców, pomagając w nawiązaniu i rozwijaniu przyjaźni z Jezusem.
Z czasem uformowała się wizja służby “Przystań”: Przystań – zatrzymaj się i walcz, aby Jezus został przyjacielem: twoim, twoich dzieci, ludzi wokół ciebie, aby każdy znał kogoś, kto żyje w przyjaźni z Jezusem.
Spływy kajakowe dla ojców z dziećmi
Obecnie służba organizuje rocznie niemal trzydzieści spływów lub innych wypraw. – Naszym sztandarowym wydarzeniem, z którego jesteśmy znani i lubiani (mam nadzieję), są spływy kajakowe dla ojców z dziećmi – mówi Przemysław Lewiński. – Tydzień przygody sam na sam z tatą w kajaku... i na lądzie też. Główną atrakcją jest spłynięcie dziką rzeką, przez dzikie lasy, prosto do morza! – opowiada.
– Atrakcje lądowe, to na przykład: potrawy prosto z ognia, czyli codzienne ognisko z kiełbaskami, robinsonkami i chipsami z pokrzyw. Gry i zabawy terenowe typu skok przez wiosło lub strzelanie z łuku – wspomina Przemek.
Wyprawy, randki, rejsy żeglarskie
Spływy kajakowe mają różny charakter. W trakcie wypraw odbywają się na przykład spotkania z pisarzem, leśnikiem, kucharzem, wędkarzem, żeglarzem, instruktorem wspinaczki lub z pszczelarzem (nowość). W trakcie wydarzenia specjaliści dzielą się praktyczną wiedzą ze swoich dziedzin.
Szczególną wyprawą “Przystani” jest Randka w kajaku. Podczas weekendu we dwoje, małżeństwa oprócz kajakowania, mogą posłuchać ciekawych wykładów w pensjonacie położonym nad malowniczym jeziorem. Wykładowcami są Magda i Wiesław Grabowscy, specjaliści od relacji rodzinnych, autorzy wielu książek.
Oprócz spływów, organizowane są rejsy żeglarskie na Mazurach i wyprawy survivalowe. Tam uczestnicy uczą się: przetrwania w trudnych warunkach, jak rozpalić ogień bez zapałek oraz jak znaleźć do zjedzenia dzikie białko. Natomiast, na wyprawach wędkarskich, uczą się jak złowić rybę i ją zjeść. Ostatnio powodzeniem cieszy się wspinaczka skałkowa.
Najważniejsza jest ewangelia
W trakcie przeżywania przygód najważniejszym elementem jest prezentacja ewangelii.
Na przykład uczestnicy mogą posłuchać rozważań biblijnych na temat wybranego aspektu wychowywania dzieci w oparciu o Boże zasady.
W zeszłym roku Mariusz Kwapisz (misjonarz Ruchu Chrześcijańskiego Mt28), mówił o tym jak odpowiadać dzieciom na pytania dotyczące istnienia Boga, używając przykładów zaczerpniętych z przyrody. Takie rozważania są pomocne, nie tylko dla dzieci, ale również dla samych ojców. Stwarzają naturalną okazję do przemyśleń na temat wiary.
Podczas wypraw i wydarzeń organizowanych przez “Przystań”, zawsze można usłyszeć opowieść kogoś o drodze do Jezusa. Słuchacze otrzymują prezent: opaskę The Four, która w prosty sposób przekazuje istotę ewangelii. Na koniec takiego spotkania, uczestnicy są zachęcani do poznawania Boga i przyłączenia się do grupy online lub stacjonarnie.
Wolontariusze to skarb
– To dzięki ochotnikom i innym współpracownikom, co roku organizujemy niemal trzydzieści wypraw, w których bierze udział przeszło siedemset osób – mówi Przemek. – Sami, z Danusią nie dalibyśmy rady. W Polsce jest 10 milionów ojców z rodzinami. Osobiście mógłbym poprowadzić co najwyżej siedem wypraw dla, powiedzmy, stu osób. A marzy nam się sytuacja, że razem z wolontariuszami będziemy docierać z ewangelią do tysięcy – podsumowuje.
Przemek razem z żoną, pracują w pięcioosobowym zespole, którego liderem jest ochotnik - Rafał Pokusiński, absolwent służby studenckiej RAPP Mt28 i Szkoły Misyjnej prowadzonej przez Roberta Boryczkę.
Uczniowie Jezusa
Służba “Przystani” to nie tylko wyprawy, ale również budowanie duchowe uczniów Jezusa, które odbywa się w różnych formach i w różnych grupach w ciągu całego roku.
Ochotnicy, to w większości młodzi ludzie o różnym stopniu zaangażowania. Przemek i Danusia są dumni, że wśród nich są ich dwaj synowie, którzy samodzielnie prowadzą spływy kajakowe. Dzięki, zespołowi prawie 30-tu osób, Przemek może skoncentrować się na byciu duchowym liderem, zarówno podczas wypraw, jak i w ciągu roku.
Służba “Przystani” dociera również do kobiet, poprzez grupę dziewczyn, którą prowadzi Danusia. Niektóre z nich, to żony mężczyzn zaangażowanych w “Przystani”. Razem organizują spotkania dla kobiet, z celem inspirowania do poznawania Boga.
Ten spływ ma wpływ
Najbardziej cieszy nas wpływ jaki wywiera Przystań. Oto wybrane odpowiedzi na pytania z ankiety skierowanej do uczestników wypraw:
Jaki wpływ na Twoją relację z dzieckiem miała wyprawa?
Czas spędzony tylko we dwoje dał mi pełną wyłączność na miłość i gesty córki przez te kilka dni. A ja miałem okazję dotrzymać każdej najmniejszej obietnicy i z uwagą odpowiedzieć na każde pytanie.
Kolejny ważny krok w budowaniu trwałej relacji z synami. Takie chwile pomagają zrozumieć lepiej rolę ojca oraz zbliżyć się do Boga. Pierwszy raz byliśmy tylko we dwoje. Było super.
Czy program miał wpływ na Twoją relację z Jezusem? Jaki?
Dyskusja o istnieniu Boga – bardzo ciekawa i pogłębiająca wiarę.
Utwierdziłem się w celowości stworzenia, za którym stoi osoba Ojca.
W trakcie spotkań dla ojców padły pytania nad którymi nie zastanawiałbym się w codziennym pośpiechu.
Wyprawa pozwoliła mi lepiej zrozumieć znaczenie wiary w moim życiu.
Czy wyprawa przybliży mnie do Jezusa to zobaczymy. Miałem czas żeby pomyśleć o mojej z Bogiem relacji, to już dużo.
Jaki wpływ na Twoją relację z tatą miała wy prawa?
Tata mnie polubił za to, że za niego wiosłuję.
Nie musiałam szukać taty po domu, bo zawsze był obok.
Częściej mówiłam mu, że go kocham, przytulałam go. Spędziliśmy razem więcej czasu, bardzo mi tego brakowało.
Więcej o Przystani na stronach:
© Ruch Chrześcijański Mt28. Wszelkie prawa zastrzeżone.